Transport na żądanie wkrótce zmieni komunikację w polskich miastach. Usługi te mogą świadczyć pojazdy autonomiczne.
Usługa transportu na życzenie może być dobrym uzupełnieniem
regularnie kursującej komunikacji w miastach. Zdaniem Mikołaja
Kwiatkowskiego z Trapeze Poland będzie to jedna z najważniejszych innowacji,
które w najbliższym czasie zmienią transport miejski. Usługi takie mogą
świadczyć zarówno korporacje prywatne, jak i pojazdy autonomiczne. Trapeze testowało niedawno taki pojazd na jednym z trójmiejskich
cmentarzy. Kolejne innowacje, które zmieniają krajobraz komunikacyjny,
to e-papierowe wyświetlacze informacji pasażerskiej oraz otwarte dane:
"Wyobraźmy
sobie, że wychodząc z domu, zamawiamy transport spod klatki schodowej
do celu naszej podróży. Podróż składa się z trzech etapów: pierwszy to
jest pierwszy kilometr, czyli pojazd, niezależnie, czy to będzie pojazd
autonomiczny, hulajnoga, bus, jakaś korporacja, która przewozi ludzi,
dowozi nas do centrum przesiadkowego. Z centrum przesiadkowego jedziemy
transportem regularnym, a ostatni etap podróży również może odbywać się
dowolną formą, żebyśmy mogli dotrzeć bez problemu z punktu A do punktu
B" – wyjaśnia Mikołaj
Kwiatkowski, starszy specjalista ds. sprzedaży i marketingu w Trapeze
Poland.
Spółka wspólnie z Auve Tech i Roboride w październiku
testowała na zlecenie władz Gdańska autonomiczny minibus do przewozu
pasażerów. Było to już drugie takie pilotażowe wdrożenie, tym razem na
Cmentarzu Łostowickim. Jak podkreśla ekspert, warunki w takim miejscu
mogą być znacznie trudniejsze niż na drodze publicznej, gdzie obowiązują
zasady ruchu drogowego.
"W przypadku cmentarza mamy niezorganizowany ruch pieszy, ruch samochodowy i ruch rowerowy. Wyzwanie jest bardzo duże, ale pojazd płynnie porusza się po tej alejce, ludzie chętnie z niego korzystają" – mówi Mikołaj Kwiatkowski.
Jak
zauważa przedstawiciel Trapeze, które ma doświadczenie w zakresie
transportu pasażerskiego pojazdami autonomicznymi, głównym problemem ich
wdrażania w Polsce jest obecnie prawo:
"Takie pojazdy mogą być rejestrowane i użytkowane w Estonii czy Finlandii. Trapeze zrobiło takie wdrożenie w Szwajcarii, gdzie przez półtora roku pojazd autonomiczny kursował po drodze publicznej. Coraz więcej takich wdrożeń pojawia się na Zachodzie. W Polsce na razie nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Prawo je dopuszcza, ale warunki, jakie trzeba spełnić, są bardzo trudne, wręcz niemożliwe do zrealizowania" – tłumaczy ekspert Trapeze Poland.
Mikołaj Kwiatkowski, starszy specjalista ds. sprzedaży i marketingu w Trapeze Poland. Fot. Newseria. |
Inteligentny
transport jest integralną częścią współczesnych
projektów inteligentnych miast i dlatego zyskuje bardzo pożądany
kierunek. To napędza ogólny wzrost w tym sektorze. Zgodnie
z raportem firmy badawczej Meticulous Research rynek inteligentnego
transportu ma osiągnąć wartość 33,6 mld dol. do 2028 roku:
"Wierzymy,
że w najbliższym czasie najważniejszymi innowacjami, jakie zobaczymy
w polskich miastach, są wdrożenia e–papierowych wyświetlaczy informacji
pasażerskiej, które są wielofunkcyjnymi urządzeniami, i możemy
wyświetlać na nich różne informacje, nie tylko informację pasażerską" – wyjaśnia Mikołaj Kwiatkowski.
Ta
technologia może usprawnić informowanie pasażerów o połączeniach
i zmianach w kursowaniu komunikacji. Do zasilania takich e-papierowych
wyświetlaczy wystarczają panele solarne.
"Kolejna rzecz to
otwartość danych i otwartość na systemy niezależne od producentów
sprzętu, producentów urządzeń, które mamy na przystankach czy
w pojazdach" – wymienia ekspert.
Trapeze Poland to część międzynarodowej Grupy Trapeze, światowego lidera w zakresie wsparcia transportu publicznego. Specjalizuje się w dostarczaniu inteligentnych systemów transportowych oraz rozwiązań informatycznych dla sektora transportu pasażerskiego, w tym transportów specjalnych oraz na żądanie.
Polski oddział to blisko 80 osób zaangażowanych w projekty krajowe
i międzynarodowe. Rozwiązania firmy można spotkać między innymi
w Krakowie, Bielawie, Zielonej Górze, Jeleniej Górze, Lublinie
i Kielcach, a z miast w innych krajach: w Singapurze, Rijadzie,
Londynie, Zurychu, Frankfurcie, Johannesburgu, Glasgow, Atlancie,
Chicago, San Francisco czy Waszyngtonie.
"Naszym celem jest
przede wszystkim wprowadzanie innowacji i zmiany w transporcie
publicznym, chcemy przekonywać miasta do nowoczesnych rozwiązań" – podkreśla starszy specjalista ds. sprzedaży i marketingu w Trapeze Poland.
Inteligentny
transport jest już dziś wdrażany w sporej liczbie miast. Seul
wypromował inteligentny transport publiczny i podniósł liczbę pasażerów
w transporcie zbiorowym z 30 do 70 proc. Wdrożenie programów takich jak
zaawansowane inteligentne systemy transportowe, systemy zarządzania
autobusami i GPS pomogło miastu złagodzić odwieczny problem
korków. Niemcy zainwestowały 9 mld euro we wdrożenie i promocję flot
e-carsharingu i pojazdów elektrycznych w celu przeciwdziałania problemom
związanym z ruchem w Berlinie.
Newseria, oprac. D.B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz