środa, 30 stycznia 2019

Zimowe triki dla każdego kierowcy



Dla wielu kierowców zima stanowi nie lada wyzwanie. Zamarznięte szyby, problemy z odpalaniem i trudne warunki na drogach to tylko część problemów, z którymi trzeba się mierzyć. Oto kilka prostych wskazówek dla kierowców. 

Przede wszystkim nie można zapomnieć o wymianie opon z letnich na zimowe. Na drogach można jeszcze od czasu do czasu spotkać kierowców uważających, że inwestowanie w „zimówki” nie ma sensu. 

Należy również pamiętać o regularnej kontroli nie tylko stanu bieżnika, ale ciśnienia. Co więcej, jeżeli temperatura powietrza często się zmienia, ciśnienie należy kontrolować znacznie częściej - wystarczą systematyczne wizyty na stacji benzynowej wyposażonej w stanowisko kompresora z ciśnieniomierzem.

Opony są jedynym elementem samochodu, który styka się z drogą. To na nich spoczywa odpowiedzialność zapewnienia odpowiedniej przyczepności. To wystarczający powód, żeby dbać o ich stan. Specjaliści radzą, aby przed mrozami podnieść nieco ciśnienie w oponach. Spadek temperatury o 10 stopni C powoduje, że ciśnienie w oponach spada o 1 bar. Zbyt niskie ciśnienie w oponach negatywnie wpływa na stabilność samochodu. Zmniejsza się jego przyczepność i zwiększa droga hamowania. Warto przy okazji pamiętać, że nieprawidłowe ciśnienie w oponie zmniejsza jej żywotność.

Zimowe wyjazdy - co warto mieć w samochodzie?

Przyzwyczailiśmy się do tego, że większość produktów pierwszej potrzeby można dzisiaj bez większych problemów kupić na otwartych całą dobę stacjach paliw. Jednak co zrobić, gdy nasz samochód zostanie unieruchomiony kilkanaście kilometrów od takiego miejsca, na zewnątrz szaleje mróz, a wezwana laweta nie spieszy się z dotarciem na miejsce?

W zimie nie można zapomnieć o odpowiednim ubiorze. W tym przypadku kierowcy popełniają najczęściej dwa skrajne błędy. Pierwszym z nich jest prowadzenie samochodu w grubej zimowej kurtce. Ogranicza ona ruchy i w razie wypadku blokuje działanie pasów bezpieczeństwa tworząc pomiędzy nimi, a ciałem coś w rodzaju poduszki powietrznej amortyzującej. Czapka i szalik również wpływają negatywnie na bezpieczeństwo. Ograniczają ruch i zawężają pole widzenia. Drugim błędem jest całkowity brak ciepłych ubrań. W przypadku awarii i długiego czekania na pomoc wspomniane wyżej elementy będą zbawienne. Dodatkowo do bagażnika warto wrzucić jeden lub dwa koce. 

Jakie jeszcze akcesoria przydadzą się w samochodzie? Przede wszystkim nie można zapomnieć o trójkącie odblaskowym, skrobaczce i odmrażaczu do szyb. W awaryjnej sytuacji wspomoże nas latarka, a gdy jej zabraknie można posłużyć się telefonem komórkowym. W bagażniku musi się również znajdować kamizelka odblaskowa i miotełka do śniegu. Jeżeli planowana trasa wiedzie w góry, warto doposażyć samochód w łopatkę do śniegu, ewentualnie piasek lub żwirek (np. dla kota) do podsypania pod koła.

Kilka “zimowych trików”

Chemia i akcesoria dostępne w sklepach motoryzacyjnych nie zawsze są jedynym sposobem na mrozy. Sprawdzone triki często przynoszą o wiele lepszy skutek. Dzięki nim w łatwy i tani sposób można pozbyć się np. efektu parowania szyb czy przymarzających uszczelek.

Zamarznięte szyby to zmora wszystkich kierowców. W przypadku szyby przedniej bardzo dobrym rozwiązaniem jest mata antyszronowa, która zabezpiecza przed powstawaniem warstwy lodu. Zamiennie można wykorzystać w tym celu koc lub ręcznik. Również lusterka można w łatwy sposób uchronić przed ograniczającą widzenie warstwą lodu. Wystarczy na noc nałożyć na nie reklamówkę. Szybę można też polać zimną wodą - po chwili lód powinien sam odejść.

Zdarza się też, że dostanie się do środka auta jest niemożliwe. Zamarznięte zamki skutecznie stawiają opór, a schowany wewnątrz samochodu odmrażacz staje się w takiej sytuacji zbędnym elementem wyposażenia. Bezpiecznym rozwiązaniem jest posmarowanie kluczyka żelem antybakteryjnym do rąk. To pomoże rozwiązać problem z zamarzniętym zamkiem.

Przymarzające drzwi również są poranną bolączką wielu kierowców. Aby temu zapobiec, wystarczy posmarować uszczelki zwykłą wazeliną. Natomiast na parujące szyby idealnie sprawdzi się zwykła pianka do golenia - wystarczy wypolerować ją do sucha, a zabieg powtórzyć co kilka tygodni.

Domowych sposobów na mróz jest wiele, podobnie zresztą jak środków chemicznych. Ważny jest efekt i to, aby być przygotowanym na te sytuacje, które można przewidzieć.
Źródło: Newseria



Złe nawyki kierowców a bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego



Wymiana opon to za mało, by przygotować samochód do zimowych wyjazdów. Trzeba kompleksowo sprawdzić stan techniczny auta i zadbać o bezpieczeństwo. 


Przed zimowym wyjazdem kierowcy powinni kompleksowo zadbać o stan techniczny swojego pojazdu – sprawdzić poziom płynów eksploatacyjnych, działanie świateł i wycieraczek. 

Należy też unikać podróżowania po zmroku, kiedy znacznie szybciej pojawia się senność i dekoncentracja. Nie szarżować na drodze, nie wsiadać za kółko na podwójnym gazie i nie korzystać z telefonów komórkowych podczas jazdy.

Kierowcy powinni pamiętać o podstawowych zasadach, które zagwarantują im i ich pasażerom pełny komfort jazdy i bezpieczeństwo. W okresie jesienno-zimowym dni są krótkie, a widoczność coraz gorsza, dlatego tak istotne jest sprawdzenie stanu wszystkich świateł, ich odpowiednie ustawienie, kontrola żarówek i zadbanie o czyste obudowy reflektorów.

Podinsp. Radosław Kobryś z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, ekspert akcji Akademia Bezpiecznego Puchatka radzi:

"Na początku sprawdźmy nasz pojazd pod względem najważniejszego elementu w bezpieczeństwie w ruchu drogowym, czyli widoczności. Sprawdźmy więc, czy oświetlenie w naszym pojeździe działa prawidłowo. Jeśli mamy wątpliwości w tym zakresie, pojedźmy do mechanika czy diagnosty. Sprawdźmy też, czy nasze wycieraczki działają prawidłowo, bo niektórzy to zaniedbują, nie mają np. płynu w spryskiwaczach i potem się okazuje, że kierowca nie zauważył pieszego czy innej przeszkody, bo urządzenia, które mu mają pomagać, były niesprawne".


Kierowcy powinni pamiętać o podstawowych zasadach, które zapewnią im komfort i bezpieczeństwo jazdy.

Przygotowując samochód do zimowej podróży, warto również zadbać o czyste szyby zapewniające dobrą widoczność oraz odpowiednio ustawione lusterka wsteczne i boczne. Ponadto należy pamiętać o sprawdzeniu ciśnienia w oponach oraz tego, czy ich stan jest zadowalający. 

Kierowcy powinni także zadbać o odpowiednią temperaturę wewnątrz samochodu, tak aby zapobiec parowaniu szyb. Najlepiej, by wynosiła ona ok. 18 stopni. Zbyt wysoka może się przyczynić do wywołania uczucia senności.

Podinsp. Radosław Kobryś mówi:

"Zanim wyruszymy w drogę, przygotujmy samochód do podróży, sprawdźmy wyposażenie, wszystkie płyny, bo ta podróż może trwać kilka godzin. Jeśli tak będzie, przygotujmy też do tego pasażerów. Marudzący pasażerowie rozpraszają kierującego, a to nie jest dla nikogo bezpieczne".

W roku 2017, który był najbezpieczniejszym od dekady, policja odnotowała ponad 33 tys. wypadków drogowych, w których zginęło ponad 2,8 tys. osób. Policja apeluje do kierowców o rozwagę i rozsądek. Przede wszystkim trzeba dostosowywać prędkość do warunków panujących na drodze i stosować się do ograniczeń. W tym okresie jezdnie są bardzo śliskie. Należy się więc wykazać ostrożnością i zachować bezpieczną odległość między samochodami. Mokra nawierzchnia oznacza bowiem dłuższy odcinek hamowania oraz trudniejsze manewry na zakrętach.

Pamiętajmy, że nie ścigamy się na drodze. Pośpiech jest złym doradcą. Droga publiczna jest do przemieszczania się i do pewnego partnerstwa z innymi jej współużytkownikami. To nie jest tor wyścigowy. Nie próbujmy komuś pokazywać, że jesteśmy w stanie wyprzedzić nawigację samochodową. 

Policja apeluje, aby kierowcy zwracali szczególną uwagę na pieszych, którzy bez odblasków bywają słabo widoczni na drogach.

"Odłóżmy telefony komórkowe. Jeśli już chcemy z nich korzystać, to tylko z zestawem głośnomówiącym, a już najgorsze to, co widzimy na drogach, to ludzie piszący SMS-y i e-maile w trakcie kierowania pojazdami. Takie osoby nie zdają sobie sprawy z tego, do jakich konsekwencji może to doprowadzić" – apeluje podinsp. Radosław Kobryś.
Źródło: Newseria