czwartek, 21 listopada 2024

Pożary aut elektrycznych: Fakty, mity i wyzwania dla służb ratowniczych


Z rosnącą popularnością samochodów elektrycznych rośnie również zainteresowanie tematem ich bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Choć dane pokazują, że auta elektryczne płoną rzadziej niż pojazdy spalinowe, ich pożary mają specyficzny przebieg, wymagający szczególnego przygotowania strażaków. Jak radzić sobie z gaszeniem takich pojazdów i jakie rozwiązania są obecnie wdrażane w Polsce?


Statystycznie elektryki są bezpieczniejsze od aut spalinowych. Fot. px


Rzadziej, ale intensywniej – statystyki pożarów aut elektrycznych

Temat bezpieczeństwa przeciwpożarowego aut elektrycznych powraca wraz z rosnącą popularnością zeroemisyjnych napędów. Narosło wokół niego wiele mitów, co może wynikać z braku powszechnej wiedzy o metodach radzenia sobie z pożarem elektryków. Jak podkreślają eksperci, ćwiczenia z gaszenia takich pojazdów stają się niezbędnym elementem oferty szkoleniowej dla strażaków. Tym bardziej że dostępne metody i dobre praktyki stale ewoluują. 

Z danych Państwowej Straży Pożarnej wynika, że w 2021 roku zanotowano w Polsce dwa pożary samochodów elektrycznych, w 2022 roku było ich siedem, a w 2023 – 21. Dane PSP przytaczane przez SPIE Building Solutions wskazują, że w 2023 roku pożarowi uległ jeden na 2806 poruszających się po polskich drogach samochodów. Wśród niskoemisyjnych pojazdów (elektryków i hybryd) pożarowi uległ jeden na 10 883 sztuki. Eksperci wskazują, że statystycznie samochody elektryczne palą się dużo rzadziej niż te z napędem tradycyjnym, ale odmienny jest charakter pożaru. Systemy magazynowania energii w pojazdach elektrycznych i hybrydowych plug-in, oparte na technologii litowo-jonowej, to czynnik zwiększający prawdopodobieństwo gwałtownego przebiegu procesu spalania: 

"Działania gaśnicze w czasie zdarzeń z udziałem samochodów elektrycznych są stricte przeznaczone dla służb pracowniczych. Powinni je prowadzić strażacy, którzy bazują na wiedzy oraz rozpoznaniu przeprowadzonym na miejscu, czyli na informacjach, które zdobywają w oparciu albo o materiały, albo o sprzęt. Dzięki temu mogą określić sytuację albo stopień ryzyka, jeżeli chodzi o podjęcie działań gaśniczych" – mówi Bartosz Klich ze Stowarzyszenia Niezależnych Ekspertów Pożarnictwa.

Wyzwania dla strażaków: Nowoczesne procedury gaszenia elektryków

Gaszenie samochodów elektrycznych wymaga specjalistycznej wiedzy. Kluczowym celem jest schłodzenie i zneutralizowanie pożaru baterii, co można osiągnąć dzięki precyzyjnemu podawaniu wody do wnętrza akumulatora. Stosuje się m.in. techniki przebijania się do baterii od spodu lub od góry, co pozwala na szybsze i skuteczniejsze działanie. Woda pozostaje najskuteczniejszym środkiem gaśniczym, jednak jej użycie w zamkniętych przestrzeniach, takich jak garaże podziemne, wymaga starannego planowania, by uniknąć dodatkowych zagrożeń.

Kluczowe dla tego, jakie działania należy podjąć przy gaszeniu pojazdu elektrycznego, jest to, by określić, co w samochodzie się pali: 

"Jeżeli pożar obejmuje baterię, należy się na niej skupić i dotrzeć do środka. W wyniku podania wody czy innego środka gaśniczego możemy obniżyć temperaturę, czyli przejąć kontrolę nad sytuacją. Podając wodę z zewnątrz, możemy osiągnąć ten efekt, natomiast zwłoka będzie bardzo duża. Najłatwiej jest to porównać do pożaru piwnicy w domu czy kamienicy. Możemy polewać wodą dach, a możemy też spróbować dostać się do tej piwnicy i podać wodę prosto na źródło pożaru" – wyjaśnia Bartosz Klich. 

Woda jest dobrym środkiem gaśniczym, ponieważ szybko dociera do źródła ognia i szybko też udaje się osiągnąć efekt gaszenia. Kolejnym atutem jest łatwość w dostępie do hydrantów i niewymagający specjalnych warunków transport: 

"Ważny jest przede wszystkim czas reakcji, bo reakcja wody, która dociera do samego źródła pożaru, jest szybka. Druga rzecz to jest ilość zużytej wody oraz ilość produkowanej wody popożarowej. Możemy wtłaczać tysiące litrów, jeżeli samochód stoi na parkingu pod marketem, bo ta woda może się rozlać się, nie powodując większego oddziaływania. Natomiast proszę sobie wyobrazić, że tą samą ilość wody wlewamy do garażu podziemnego, nagle generuje to kolejny kłopot, który można wyeliminować, właśnie aplikując wodę w sposób kontrolowany, w dedykowane miejsca" – mówi ekspert Stowarzyszenia Niezależnych Ekspertów Pożarnictwa.

Nowe standardy i szkolenia dla ratowników

Polska Straż Pożarna od 2023 roku dysponuje zaktualizowanymi wytycznymi dotyczącymi postępowania w przypadku pożarów aut elektrycznych. Powstały one na bazie analiz międzynarodowych rozwiązań, testów i współpracy z producentami pojazdów. Kluczowym elementem przygotowania strażaków jest regularne szkolenie, które pozwala na praktyczne wypracowanie scenariuszy działania w różnych warunkach, takich jak garaże podziemne czy otwarte przestrzenie.

Jak podkreśla ekspert, to, jak będzie przebiegała akcja oraz po jakie środki i procedury sięgną ratownicy, jest wypadkową wielu czynników, które można określić dopiero na miejscu zdarzenia. Nie zmienia to faktu, że powinny być zawczasu przećwiczone jako jasno określone schematy: 

"Pytanie pierwsze, czy mamy człowieka w środku, czy mówimy tylko o pożarze samochodu. Pytanie drugie, czy mówimy o pożarze samochodu, czy o pożarze baterii. Czy pojazd znajduje się na zewnątrz, czy w budynku, w garażu podziemnym? Wówczas występują inne priorytety, które ratownik powinien umieć określić i na nie odpowiedzieć" – zaznacza Bartosz Klich. – "To wszystko wymaga wcześniejszego przygotowania, omówienia, wyćwiczenia wariantów, ponieważ przyjazd na miejsce zdarzenia nie powinien być miejscem do nauki. Ratownik nie powinien się uczyć w trakcie działań, powinien za to wyciągać wnioski, analizować, natomiast z pewnym zasobem wiedzy i umiejętności powinien przybyć na miejsce. To są profesjonalne działania, które właśnie staramy się propagować".

Bezpieczeństwo budynków z e-mobilnością

Eksperci rekomendują instalację systemów wczesnego wykrywania ognia i dymu w garażach oraz stosowanie zabezpieczeń ograniczających rozprzestrzenianie się ognia. To kluczowe kroki, by zminimalizować ryzyko i umożliwić szybkie podjęcie działań ratunkowych.

Współpraca międzynarodowa i adaptacja rozwiązań

Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Ekspertów Pożarnictwa wskazuje, że przy opracowywaniu procedur istotne jest czerpanie z międzynarodowych doświadczeń. Dzięki adaptacji sprawdzonych metod strażacy mogą lepiej przygotować się na wyzwania, jakie niesie ze sobą rozwój elektromobilności.

"Nasze stowarzyszenie przenosi dobre i sprawdzone rozwiązania z zagranicy na nasz grunt, nie staramy się niczego wymyślać, nie ma na to czasu, bo motoryzacja i elektromobilność tak szybko się zmieniają, że próba wymyślania własnych rozwiązań może być mało efektywna. Jeżeli w innych krajach coś dobrze funkcjonuje, należy to brać, natomiast sztuką jest zaadaptować to do naszych realiów" – podkreśla Bartosz Klich. – " Jest to na tyle specyficzna materia, że osoby, które poruszają się w temacie elektromobilności, nie zawsze znają realia pożarnicze, a dydaktycy, którzy są dobrzy w tematach pożarniczych i ratowniczych, nie zawsze mają dostęp do najnowszych rozwiązań. Próbujemy łączyć te dwa światy".

W maju 2023 roku ukazał się zaktualizowany dokument Państwowej Straży Pożarnej „Standardowe zasady postępowania podczas zdarzeń z samochodami z napędem elektrycznym i hybrydowym”. Pracując nad materiałem, członkowie zespołu dokonali analizy rozwiązań i sprzętu stosowanego w innych krajach Europy oraz zaleceń producentów samochodów, przeanalizowali dostępne badania i testy w tym zakresie oraz uczestniczyli w szkoleniach prowadzonych przez producentów samochodów. Eksperci Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności oraz Centrum Naukowo-Badawczego Ochrony Przeciwpożarowej–PIB przygotowali z kolei rekomendacje dotyczące ochrony przeciwpożarowej dla budynków, w których parkują i są ładowane e-pojazdy. Wskazali oni przede wszystkim na dwa kluczowe punkty: instalowanie urządzeń automatycznie wykrywających ogień, dym lub podwyższoną temperaturę i informujących straż pożarną o wystąpieniu tych zjawisk, co umożliwia podjęcie działań gaśniczych we wczesnej fazie, oraz zastosowanie środków ograniczających możliwość swobodnego rozprzestrzeniania się ognia.

Choć pożary aut elektrycznych to nadal rzadkie zjawisko, ich specyficzny przebieg wymaga od służb ratowniczych specjalistycznego przygotowania. Regularne szkolenia, aktualizacja procedur i wczesne systemy wykrywania ognia w budynkach to kluczowe elementy poprawy bezpieczeństwa w dobie elektromobilności.

Oprac. na podst. Newseria, db





czwartek, 7 listopada 2024

Bezpieczna zima za kierownicą: Jak przygotować samochód i siebie do trudnych warunków?


Listopad to czas, gdy warunki drogowe stają się coraz bardziej wymagające. Krótsze dni, opady deszczu i śniegu, a także niskie temperatury stanowią wyzwanie zarówno dla kierowców, jak i ich pojazdów. Odpowiednie przygotowanie samochodu do zimy to nie tylko kwestia komfortu, ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Sprawdź, dlaczego wymiana opon, regulacja oświetlenia i zachowanie rozwagi na drodze są kluczowe w sezonie zimowym. 


Nie daj się zaskoczyć za kierownicą. Przygotuj się do jazdy wcześniej. Fot. px


Zmiana opon – nie tylko dla przepisów

W Polsce zmiana opon na zimowe nie jest obowiązkowa, ale mimo to aż 83% kierowców regularnie dostosowuje ogumienie do sezonu. Jak pokazują badania, zimowe opony znacząco poprawiają trakcję i skracają drogę hamowania nawet o połowę w warunkach śniegowych. Eksperci przypominają, by nie odkładać wizyty u wulkanizatora na ostatnią chwilę – pierwsze przymrozki mogą nas zaskoczyć.

"Dzięki właściwemu ogumieniu, dostosowanemu do warunków pogodowych, czyli ujemnych temperatur, wzmożonych opadów śniegu, deszczu, a zatem też błota pośniegowego, mamy pewność, że będzie zapewniona trakcja samochodu" przypomina Mikołaj Krupiński, rzecznik Instytutu Transportu Samochodowego.

Według badania Goodyeara „Winter Driving Attitudes” z 2022 roku większość europejskich kierowców (58 proc.) zmienia opony dopiero wtedy, gdy uzna je za zużyte, ignorując korzyści płynące ze zmiany opon w rytmie pór roku. W Niemczech, gdzie istnieje obowiązek wymiany opon na zimowe, na sezonowych jeździ niewiele ponad połowa (54 proc.) kierowców.

Komisja Europejska w studium wybranych aspektów korzystania z opon związanych z bezpieczeństwem podaje, że zmiana opon zmniejsza o 46 proc. ryzyko wystąpienia wypadku drogowego. Wprowadzenie prawnego wymogu jazdy na oponach mających homologację zimową zmniejsza liczbę śmiertelnych wypadków średnio o 3 proc.

Światła, które chronią, a nie oślepiają

Nieprawidłowo ustawione reflektory to problem, który dotyczy większości polskich pojazdów. Kampania „Twoje światła – Nasze bezpieczeństwo” umożliwia bezpłatne sprawdzenie i regulację oświetlenia na wybranych stacjach diagnostycznych. To krok, który nie tylko poprawi widoczność na drodze, ale także zwiększy bezpieczeństwo innych uczestników ruchu. 

"Zima to specyficzny sezon, jeżeli chodzi o kalendarz warunków pogodowych. Przede wszystkim mamy zmienną aurę, szybciej zapadający zmrok, pomyślmy zatem o właściwym ustawieniu naszych reflektorów"mówi Mikołaj Krupiński.

Badania Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji z 2016 roku wykazały, że większość kierowców ma źle ustawione światła, przez co oślepiały one innych kierowców. Również badania ITS wskazały, że tylko kilka procent pojazdów jeździ z dobrze ustawionymi światłami, a mniej niż połowa z nich jest w stanie zapewnić minimum oświetlenia określonego przepisami.

Sprawdzenia świateł na stacjach, które przystąpiły do akcji, odbędzie się 16 i 23 listopada oraz 7 grudnia 2024 roku. 

Nie tylko samochód, ale i kierowca

Bezpieczeństwo na drodze zależy również od odpowiedniego przygotowania kierowcy. Eksperci podkreślają, jak ważny jest wypoczynek przed długą podróżą, regularne przerwy w trasie i utrzymanie optymalnej temperatury w kabinie. To proste kroki, które znacząco wpływają na koncentrację i komfort jazdy:

"Kierowca przed dłuższymi podróżami powinien być zawsze wypoczęty. Nawet jeśli nie odczuwa zmęczenia, to jeżeli pokonuje dłuższą trasę, to mniej więcej co dwie–trzy godziny powinien robić sobie przerwę, żeby się dotlenić. Pamiętajmy także o optymalnej temperaturze w kabinie, która sprawia, że kierowcy czują się komfortowo. To w granicach 22 stopni Celsjusza" przypomina Mikołaj Krupiński.

Zachowaj rozwagę za kierownicą

Niewłaściwa prędkość i brak zachowania odpowiedniego dystansu to główne przyczyny zimowych wypadków. Śliska nawierzchnia, błoto pośniegowe czy ograniczona widoczność to powody, by zdjąć nogę z gazu i dostosować styl jazdy do warunków pogodowych. Rozwaga na drodze może uratować życie.

Komenda Główna Policji podaje, że w 2023 roku doszło w Polsce do blisko 21 tys. wypadków. Głównymi przyczynami wypadków było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu i niedostosowanie prędkości do warunków ruchu: 

"Każdego roku te same czynniki determinują największą liczbę wypadków drogowych. Zatem jeżeli gdzieś jedziemy, to przede wszystkim noga z gazu, rozwaga, zachowujmy rozsądny dystans także przed pojazdami poruszającymi się przed nami, zwłaszcza wtedy, kiedy mamy niesprzyjające warunki pogodowe, czyli śnieg, deszcz, lód czy błoto pośniegowe" zaleca rzecznik ITS.

Zima to wymagający czas zarówno dla pojazdu, jak i kierowcy. Regularna wymiana opon, sprawdzenie świateł oraz dbanie o kondycję fizyczną i psychiczną przed podróżą to klucz do bezpiecznej jazdy w trudnych warunkach. Pamiętajmy, że odpowiedzialność na drodze zaczyna się od nas samych – inwestując w bezpieczeństwo, dbamy o zdrowie i życie wszystkich uczestników ruchu. 

Oprac. na podst. Newseria, db