środa, 8 sierpnia 2007

Jak wybrać szkołę nauki jazdy?



Posiadanie prawa jazdy jest bardzo wygodną rzeczą. Ta mała plastikowa karteczka uniezależnia nas od środków komunikacji miejskiej. Czekając w ulewnym deszczu na spóźniający się autobus czy tramwaj, podejmujemy decyzję: robię prawo jazdy! Zapisujemy się na kurs, kończymy go, idziemy na egzamin i... Nie zdajemy go za pierwszym, drugim, trzecim razem... Zaczynamy się zastanawiać, czy szkoła auto, którą wybraliśmy, dobrze przygotowała nas do egzaminu, czy nie wyrzuciliśmy pieniędzy w błoto.

Wybór szkoły, w której będziemy uczyć się jeździć, jest bardzo istotny. Nie podejmujmy tej decyzji pod wpływem impulsu, np. zmoknięcie na przystanku, nie kierujmy się też ceną.

Egzamin na prawo jazdy składa się z dwóch części: teoretycznej i praktycznej. Do obu musimy się przygotować. Wybierzmy więc szkołę, która posiada salę wykładową z DVD i komputerami. Odrzucajmy te szkoły, które mieszczą się w samochodzie. Instruktorzy tych szkół każą nam się w domu samemu uczyć teorii. Po to zapisujemy się na kurs prawa jazdy, aby instruktor przygotował nas do obu części egzaminu. Zresztą szkoła, która mieści się w samochodzie to firma-krzak, trzymajmy się od niej z daleka.

W jeździe samochodem najważniejsza jest jednak praktyka. Szkoła musi więc posiadać samochód i to taki, na którym będziemy zdawać egzamin. Ucząc się jazdy innym samochodem niż obowiązujący na egzaminie, mamy tylko iluzoryczne szanse na zdanie. Nie dajmy się zwieść gadaniu, że przecież musimy umieć jeździć każdym samochodem. Musimy zdać egzamin, a tylko trening na samochodzie, w którym będziemy zdawać, umożliwi nam to. Plac manewrowy jest ciasny, pachołki są blisko siebie i niektórych sekwencji ruchów trzeba nauczyć się na pamięć.

Skoro jesteśmy przy placu manewrowym - nasza szkoła auto musi go posiadać. Trzeba zwrócić uwagę na standard tego placu, nie może być on miękki, musi być asfaltowy. Wszystkie miejsca parkingowe, górka, łuki, muszą być takie same, jak na placu egzaminacyjnym, to warunek zdania egzaminu. Niestety nie mamy możliwości sprawdzić, czy plac trzyma wymiary. Najlepiej popytać znajomych, którzy korzystali z tej szkoły, czy nie mieli problemów z zaliczeniem "placu" na egzaminie.

Gdy z powodzeniem wykonamy manewry przewidziane na placu, czeka nas wycieczka na miasto. To chyba najbardziej stresująca część egzaminu. Wybierając szkolę zwróćmy uwagę, ile godzin jazdy przeznacza się na naukę jazdy po mieście i czy jeździ się w okolicy miejsca egzaminu. Musimy poznać tę część miasta, gdzie będziemy zdawać egzamin, zawsze pewniej jeździ się po terenie, który się zna. Nie sugerujmy się szkołami, mającymi siedziby blisko ośrodka egzaminacyjnego, to jeszcze o niczym nie świadczy. Sam popełniłem kiedyś ten błąd, wybrałem szkolę, która znajdowała się w ośrodku egzaminacyjnym na Mokotowie, a uczyłem się jeździć na Pradze, gdyż tam instruktor miał sprawy do załatwienia. Omijajmy takie szkoły szerokim łukiem.
Gazeta Finansowa (4.8.2007)

Źródło: NaukaJazdy.pl




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz